Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bartk z miasteczka Gorlice. Mam przejechane 2134.03 kilometrów w tym 224.52 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Kategorie


MTB czy szosa:
Teren
Asfalcik

Zaliczone:
Szlaki
Magura

Towarzystwo
samotnie
z kimś
z Dudkiem)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bartk.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

MTB

Dystans całkowity:767.72 km (w terenie 179.08 km; 23.33%)
Czas w ruchu:47:06
Średnia prędkość:16.30 km/h
Maksymalna prędkość:60.20 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:27.42 km i 1h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
25.30 km 2.00 km teren
01:40 h 15.18 km/h:
Maks. pr.:38.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Podwójnie i nieudanie..

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 22.05.2011 | Komentarze 3

Miała być bardzo fajna wycieczka. Zaczęło grzmiać no to przed wjazdem do lasu stwierdziliśmy, że poczekamy na przystanku. Chmura już przeszła w kierunku Gorlic, niebo się rozjaśniło no to jedziemy dalej. Po 15 metrach zorientowaliśmy się, że wiatrz zaczął wiać w drugą stronę. Nic innego nie pozostało jak odwrót. Szybką prędkością do kolejnego przystanku i zaczęło lać. Siostry zakonne jechały w deszczu więc my co nie. Jechaliśmy za nimi ale co chwila mocniej lało i się bujaliśmy po przystankach. Z powrotem nie było śpieszno, a podówjnie dlatego, że wracając spotkałem jeszcze Tomka D. i jechałem przy nim parę km co też zaniżyło średnią.
Czekanie na lepszą aurę. © bartk
Kategoria MTB, Z Dudkiem, Z kimś


Dane wyjazdu:
17.00 km 3.50 km teren
01:02 h 16.45 km/h:
Maks. pr.:41.60 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wieczorna rundka z towarzystwem.

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 21.05.2011 | Komentarze 0

Drogi co nie co przeschły, po deszczu no to na rower. Blichem, łąkami do Szymbarku i z powrotem asfaltem. Średnia spadła w terenie później fajnie wzrastała, ale w Gorlicach na luźnych rozmowach znowu BUM.
Kategoria MTB, Z kimś


Dane wyjazdu:
19.00 km 5.20 km teren
01:10 h 16.29 km/h:
Maks. pr.:44.80 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kawałeczek niebieskim szalkiem.

Środa, 18 maja 2011 · dodano: 18.05.2011 | Komentarze 4

Najpierw wpadłem na spotkanie w sprawie rejsu na Mazury ( nie wiem czy uda mi się załapać, oby tak). Później dosiadłem Szkopa pozostawionego pod szkołą i do Sękowej. Następnie niebiskiem szlakiem. Znalazłem go za pierwszym razem bez żadnych trudności. Dojechałem do granicy z lasem. Dalej nie chciałem się pchać bo błoto było a kąt na tyle wielki żeby się zakopać. Jak trochę przeschnie to się tam wybiorę dalej. Max prędkość zjazdowa 41.6 ! XCR fajnie wybierał, jestem z niego zadowolony. Blokada skoku baaardzo się przydaje na podjadach. TYLE!
Kategoria MTB, Samemu, Szlaki


Dane wyjazdu:
10.00 km 3.00 km teren
00:40 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po południowo

Wtorek, 17 maja 2011 · dodano: 17.05.2011 | Komentarze 5

Wynik nadal na czuja z mapy. Do Kobylanki i następnie leśnymi scieżkami do samego parku.
Kategoria MTB, Samemu


Dane wyjazdu:
20.00 km 5.00 km teren
01:30 h 13.33 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Obczajanie Szkopa

Poniedziałek, 16 maja 2011 · dodano: 16.05.2011 | Komentarze 2

Ostatnio trochę jeździłęm koło domu a dzisiaj ciutkę dalej. Lasy w sękowej zaliczone. Wynik około bo licznika nie mom.

Dzisiejsza pokuta:
Nie będe dotykał tarczy po hamowaniu.
Nie będe dotykał tarczy po hamowaniu.
Nie będe dotykał tarczy po hamowaniu.
Nie będe dotykał tarczy po hamowaniu.
Nie będe dotykał tarczy po hamowaniu.
Nie będe dotykał tarczy po hamowaniu.
Nie będe dotykał tarczy po hamowaniu.
Nie będe dotykał tarczy po hamowaniu.
......................
Kategoria MTB, Z Dudkiem, Z kimś


Dane wyjazdu:
16.20 km 1.50 km teren
01:08 h 14.29 km/h:
Maks. pr.:54.10 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Szosa w lesie...

Wtorek, 12 kwietnia 2011 · dodano: 12.04.2011 | Komentarze 0

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kupiłem sobie nowe oponki 1.75. Są świetnie tylko oczywiście jak zwykle zabłądziłem (przecież wyjazd pod krzyż milenijny to nie lada wyzwanie) i jeździłem na nich po lesie. Jak to nazywają ,,prawdziwi kolarze,, trudnym terenie. Ogólnie mimo że opony cienkie to wygarniały. Oj, nie ma co ten wyjazd mimo że miała być szosa musi iść pod MTB.
Kategoria MTB, Samemu


Dane wyjazdu:
25.73 km 6.00 km teren
01:40 h 15.44 km/h:
Maks. pr.:49.30 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pierwszy ostrzejszy teren w tym roku.. a miało być spokojnie

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 2

Miałem się śmignąć do Owczar ale coś do mnie przemówiło żeby jechać w kierunku Kobylanki. Przejeżdżając koło kościółka stwierdziłem, że wyjadę na Łysule i zjadę sobie do Męciny, ale cóż. Do znanego mi podjazu na Łysule było z 0.5 km dlatego pojechałem w nieznane. Najpierw asfalcik boczna drużka, później polna droga łąka i las. Kilka kilometrów maszerowania po stromym do góry. Czas gonił, oj gonił więc będąc już na grzbiecie zdecydowałem się, że nie będe ryzykował zjazdem w kierunku Męciny i zabłądzeniem w lesie bo słońce już chyliło się ku zachodowi. Zjazd powrotny był fajny lecz niestety trochę przerastał możliwości Dżojnta (GRANDA. Myślałem że może jeszcze pod ATB będzie się nadawać ale po wjechaniu w las to już stanowczo było MTB. Fajnie, fajnie tylko teraz czekać na sprzęt lepszy.
Kategoria MTB, Samemu


Dane wyjazdu:
39.29 km 5.18 km teren
02:27 h 16.04 km/h:
Maks. pr.:60.20 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gorlice - Bystra i z powrotem i potem kawałeczek........

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 0

No cóż Dzień Metalowca nie zdarza się codziennie o trzeba go jakoś uczcić. Najlepiej zrobić to co się lubi najbardziej...Przejechałem się do Bystrej w celu sprawdzenia ile km zrobiłem poprzednim razem jadąc tą trasą (nie miałem licznika). Wróciłem do Gorlic i kawałek do Zagórzan. Miałem już odbijać do domu ale pomyślałem, że śmignę się Jesionową w Zagórzanach. Dotarłem w końca do końca asfaltu i przejechałem przez polną drogę, leśną ścieżkę, tory, pole, polną drogę. Wyjechałem na górę i ku mojemu zdziwieniu ukazał mi się Biecz. Oczywiście do Biecza już podjechałem bo grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji. Jestem mega zadowolony bo odkryłem przełaj do Biecza. Dzisiejszy wyjazd przypomniał mi też do czego jestem stworzony - do poznawania nowych ścieżek a nie szorowania po asfalcie ;d JEST ZAJAWKA!!!
Kategoria Samemu, MTB