Pierwszy ostrzejszy teren w tym roku.. a miało być spokojnie

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 2

Miałem się śmignąć do Owczar ale coś do mnie przemówiło żeby jechać w kierunku Kobylanki. Przejeżdżając koło kościółka stwierdziłem, że wyjadę na Łysule i zjadę sobie do Męciny, ale cóż. Do znanego mi podjazu na Łysule było z 0.5 km dlatego pojechałem w nieznane. Najpierw asfalcik boczna drużka, później polna droga łąka i las. Kilka kilometrów maszerowania po stromym do góry. Czas gonił, oj gonił więc będąc już na grzbiecie zdecydowałem się, że nie będe ryzykował zjazdem w kierunku Męciny i zabłądzeniem w lesie bo słońce już chyliło się ku zachodowi. Zjazd powrotny był fajny lecz niestety trochę przerastał możliwości Dżojnta (GRANDA. Myślałem że może jeszcze pod ATB będzie się nadawać ale po wjechaniu w las to już stanowczo było MTB. Fajnie, fajnie tylko teraz czekać na sprzęt lepszy.

Gorlice - Bystra i z powrotem i potem kawałeczek........

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 29.03.2011 | Komentarze 0

No cóż Dzień Metalowca nie zdarza się codziennie o trzeba go jakoś uczcić. Najlepiej zrobić to co się lubi najbardziej...Przejechałem się do Bystrej w celu sprawdzenia ile km zrobiłem poprzednim razem jadąc tą trasą (nie miałem licznika). Wróciłem do Gorlic i kawałek do Zagórzan. Miałem już odbijać do domu ale pomyślałem, że śmignę się Jesionową w Zagórzanach. Dotarłem w końca do końca asfaltu i przejechałem przez polną drogę, leśną ścieżkę, tory, pole, polną drogę. Wyjechałem na górę i ku mojemu zdziwieniu ukazał mi się Biecz. Oczywiście do Biecza już podjechałem bo grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji. Jestem mega zadowolony bo odkryłem przełaj do Biecza. Dzisiejszy wyjazd przypomniał mi też do czego jestem stworzony - do poznawania nowych ścieżek a nie szorowania po asfalcie ;d JEST ZAJAWKA!!!

Niedzielna Magura i chillout

Niedziela, 27 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 2

Po obiedzie na Magurę się wybrałem. Po drodze spotkałem Arka i zawału prawie dostałem bo się zdziwiłem, że on bez roweru. Pierwsza przerwa przed wjazdem. Wafelek w sklepie i czas wjazdu 20min. Poźniej powrót do Gorlic. W Gorlicach posiedziałem oj długo długo z kolegami i jeszcze się z nimi przeszedłem z odpiętym licznikiem także wynik trochę zaniżony. Nie wiem czemu przystanek na przełęczy jest strasznie zaśmiecony. Śmieci po prosty są wszędzie od chusteczek po puszki z piwa... Gmina się nie stara

Gorlice i okolce

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 0

Generalnie miałem jechać na Magurę ale po zobaczeniu która już jest godzina zdecydowałem się pojeździć po okolicach gorlic. Do Sękowej i z powrotem a w Gorlicach jeszcze kilka kilometrów Blichem w kierunku Szymbarku. Razem z powrotem do domu zebrało się trochę kilometrów.

Popołudniowa wycieczka do Owczar

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 0

Standardowo po dobrym obiedzie wyjechałem. Dzisiaj trochę dalej niż ostatnio. Gorlice-siary-Owczary i w nich kościółek.

Owczary - Cerkiew © bartk

Popołudniowy trening Gorlice-Siary-Sękowa i prawie Męcina i z powrotem.

Wtorek, 15 marca 2011 · dodano: 15.03.2011 | Komentarze 4

Po południu po dobrym obiedzie wyruszyłem trochę się smignąć. Dobra pogoda bo nie było wiatru. Można już smiało powiedzieć, że sezon rowerowy jest otwarty.

Pierwsze powiewy wiosennej aury - pierwsza, krótka wycieczka w marcu.

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 0

Wyjechałem po południu. Krótko i zwięźle Gorlice - Stróżówka podjazd pod górkę i później zjazd (tam gdzie można się rozpędzić)Kilka razy z górki, pod górkę i przejeżdżając przez Bystrą jestem w Ropicy Polskiej na golgocie. Zjazd do Gorlic wyjazd pod górkę do domu. Kilomentry podaję na oko bo w Giancie nie mam licznika ;d